poniedziałek, 9 stycznia 2012

Pierwszy post... pierwszy tort...

Serdeczne wszystkich witam w Nowym Roku i składam najserdeczniejsze życzenia: byście z optymizmem i wiarą w lepsze jutro wkroczyli w 2012 rok. By był to czas tworzenia nowych i pięknych prac, każdy dzień zaczynał się od aromatycznego zapachu kawy i uśmiechu najbliższych a wieczór w objęciach ukochanej osoby...  By życzliwość płynęła od Was  i do Was... By Wasze serca przepełnione były przekonaniem, że będzie dobrze i szklanka jest do połowy pełna a nie pusta ;) I życzę Wam, by moje już tegoroczne wpisy an blogu dawały Wam chwile przyjemności i relaksu a czasami pretekst do przemyśleń...

Ja mam dużo zaległości w pokazywaniu prac wszelakich a nie lubię jedynie wklejać fotki i wpisywać komentarz w telegraficznym skrócie... Czuję wtedy się tak, jakbym zaniedbywała Czytelników, no i samą siebie;) Będę się starała szybko nadrobić wszelkie zaległości jak najszybciej, choć obawiam się, ze nie będzie to takie łatwe z uwagi na zmiany, jakie nastąpią już za kilka dni w moim życiu... Ale...Nie psujmy sobie humoru ;)

Jak już wspominałam, Jagódka imprezowała w grudniu i to niejeden raz. Postanowiłam zatem zorganizować córci Jej własne przyjęcie urodzinowe w styczniu, by dać dzieciakom ochłonąć i odpocząć ;) Prezenty, jakie wykonałam Jubilatkom, pokażę w następnych postach, dziś jednak MUSZĘ pochwalić się menu, jakie przygotowałam dla mojej Gwiazdy ;)

Od razu zaznaczam: nie jest to mistrzostwo świata, ale jak na MÓJ PIERWSZY RAZ, GDY TORT WYKONAŁAM SAMIUTEŃKA OD POCZĄTKU DO KOŃCA,  to jest powód do dumy, zwłaszcza, że się ogromnie denerwowałam, czy dam radę, czy mi wyjdzie, czy będzie zjadliwy...
 Przepis - a właściwie dwa - zaczerpnęłam z bloga MOJE WYPIEKI, który jest skarbnicą wypieków wszelkich i którego autorka ma niezwykły dar przekonywania poprzez fotki ;), bo ja - niepiekąca do tej pory - zaczęłam szaleć z mąką i makutrą w ręku ;)
 
 

Blaty tortu zabarwiłam barwnikami spożywczymi, natomiast tort ozdobiłam masa wykonaną z pianek  marshmallow. Następnym razem wyjdzie mi na pewno lepiej, szczególnie z ozdabianiem, bo zarezerwuję sobie więcej czasu, by się pobawić w "rzeźbiarkę";).

Drugi smakołyk, jaki przygotowałam, powstał także z przepis podanego na w.w. blogu. Są to cake pops'y, czyli takie ciasteczkowe lizaczki. Pinieważ bardzo smakowały cioci bożence, podaję przepis.

CAKE POPS
  • 400 g suchego  pokruszonego ciasta typu babkowego;
  • 120 g serka mascarpone;
  • 80 g nutelli lub masła orzechowego;
  • 200 g czekolady do ozdobienia;
  • 1 łyżka oleju;
  • kolorowe posypki;
  • patyczki do lizaków (ja użyłam rurki do picia, bo nie miałam nic innego, ale lepsze będą typowe patyczki do lizaków).
Kawałki pokruszonego ciasta dokładnie wymieszać z kremem,który przygotowujemy z połączenia serka mascarpone i nutelli.. Kulę zawinąć w folię spożywczą, schłodzić przez 15 minut w zamrażarce.Po tym czasie  uformować równe małe kulki, które należy ułożyć na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia  i ponownie schłodzić w zamrażarce przez kwadrans.
Czekoladę roztopić z 1 łyżką oleju w kąpieli wodnej. Kulki wyjąć z zamrażarki. Końcówkę patyczka zanurzyć w czekoladzie i natychmiast wetknąć w środek kulki, dochodząc mniej więcej do jej połowy. Poukładać cake pops na blaszce i  schłodzić przez około 15 minut.
Po tym czasie można zabrać się za ozdabianie cake pops'ów.  Można je zanurzać w roztopionej czekoladzie (ja wzięłam biała i dodałam do niej niebieski barwnik), czekając, aż skapie jej nadmiar, a następnie udekorować kolorową posypka, albo dropsami.
Wbić patyczkami w styropian lub  kartonowe pudełko.
Przechowywać w lodówce, choć długo wytrzymują w temperaturze pokojowej.

Ostatni przepis, jaki chcę podać, a mający na celu przede wszystkim uatrakcyjnić przyjęcie dla dzieciaków, jest zaczerpnięty z OTWARTEGO FORUM, na którym Agi podała prosty ale niezwykle dekoracyjny przepis na GALARETKI W POMARAŃCZACH. Z jaką szybkością one znikały!!! Dzikie szaleństwo!
Były jeszcze pomarańczowe, ale nie udało się zrobić im fotki ;)


Kochani, żeby nie było tylko kalorycznie, pokażę jeszcze jedną karteczkę świąteczną, którą wykonałam dla Yvette. Bardzo spodobało się mi robienie domków, które pewnie ujrzałam na blogu Kaszy...
 
Jeszcze raz: wszystkiego dobrego! I ogromnie i ciepło dziękuję za wszystkie życzenia, pamięć i dowody sympatii!

Jagodzianka z Rodziną ;)

13 komentarzy:

  1. Tort niesamowity!Bajeczne kolory,z pewnością dzieci były zachwycone.Lizaki i pozostałe smakołyki też musiały spotkać się z aplauzem.Zbliżają się urodziny mojego syna,ale chyba nie odważę się zrobić tak trudnych rzeczy.Podglądam Cię od dawna ze względu na wspólne pasje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż mi ślinka pociekła :D tort i cake pops wyglądają smakowicie ^^
    karteczka śliczna :)

    a dzieciaki masz po prostu słodkie :D

    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Tort wygląda pysznie.... i jak jest kolorowy!!

    OdpowiedzUsuń
  4. U ale kolorowy tort, smakowicie szystko wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale party bylo wysmienite!! Podziwiam za tort samodzielny, wiem ile to stresu kosztuje czy wyjdzie czy nie. Dobrze sie spisalas, dzieci na pewno byly zadowolnione pelnymi brzuszkami gebusiami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale fantastycznie kolorowy tort:) a ten mały solenizant przerozkoszny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tobie oraz Twoim bliskim również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku, radości, wytrwałości i dużo pozytywnej energii :)
    Tort i inne smakołyki wyglądają naprawdę pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wielkie brawa! Ja do dziś nie odważyłam się zrobić samodzielnie torta, a Tobie wyszedł taki teczowy i pewnie wspaniale smakował :) Zaintrygowały mnie te galaretki w pomarańczach, muszę zajrzeć do przepisu, koniecznie! Dzieci urzoce, ale synuś z tą muszką wygląda bosko :))

    Ps. Odbiegając od tematu, jak sprawuje się piekarnik z tą wysuwaną szufladą? Jestem na etapie poszukiwań i sama nie wiem, co wybrać. Kiedyś takowy u Ciebie widziałam i jestem ciekawa jak się użytkuje? A może zdradzisz jaka to firma i model? Poproszę majlika (monroma1@wp.pl), jeśli nie chcesz na blogu firmy podawać, ok.
    Pozdrawiam i również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Oby zmiany, które mają nadejść były dla Ciebie pozywywne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Umbrella, miło mi, już zajrzałam sobie do Ciebie;)
    Tuome, jeśli chodzi o dzieciaczki - z wzajemnością ;) Szczególnie córcia :D
    Karolino, Sssmagie - wielkie dzięki :D
    agi, miałaś wkład w tę miłą atmosferę...
    Abily, dzięki. Franio taki elegancki był na urodzinach siostrzyczki. Mój mały James Bond :D
    Galaxio, dziękuję!
    Monromo, zachęcam do spróbowania upieczenia czegoś ;) Jeżeli chodzi o piekarnik... zgadza się. Mam z wysuwaną szufladą i jestem z tego faktu baaardzo zadowolona. O wiele łatwiej mi wkładać jak i wyjmować potrawy. Ja mam model Piekarnik Bosch HBA 43S450E. Mała wadą (choć mnie nie przeszkadza jakoś specjalnie) jest to, że wyświetlacz jest bardzo czuły i jak się lekko oprzesz, muskając go dosłownie, to będzie alarmował i kiedy ustawiasz czas, to szybko np. z 1 minuty przeskakuje na 10.Ogólnie jestem na tak :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje wpisy już dawno przynoszą mi chwile relaksu jednak nie rozumiem dlaczego tak mało jest nowych wpisów ;P Stanowczo apeluje o wpis każdego dnia! :))) codziennie sprawdzam i denerwuje się jak przez dłuższy czas jest ciągle to samo i nic nowego :))) dlatego zycze Tobie i sobie aby te wpisy pojawiały się częściej. a co do torta to hmmm dlaczego ludzie uważają, że to jest niesamowity wyczyn???? hehehe bierzesz przepis, robisz wg tego co napisane i gotowe :) reasumujac tort ok ale uważam, że robisz takie cuda, które wymagają więcej zdolności niż zwykły tort :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję, Anonimie, za tak piękne słowa, które dodały mi skrzydeł! to miód na moje serducho.
    Codzienne wpisy? Ależ, skąd brać na nie czas? Ja tak nie lubię pisać w telegraficznym skrócie, albo tylko wstawiać fotki... Stąd moje opóźnienia w wielu kwestiach, które chciałabym poruszyć lecz, albo brakuje mi czasu, albo weny. Postaram się jednak częściej pisać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tort jest wspaniały sama noszę się z zamiarem upieczenia tego tęczowego cudaka. Masa cukrowa z pianek- jest materiałem dającym nie ograniczone możliwości ale też potrafiącym przyprawić o szybsze bicie serca. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów kulinarnych

    OdpowiedzUsuń
  13. Tort to kolorowy zawrót głowy :) Wygląda przepysznie :) A kartka z domkiem słodka :)

    OdpowiedzUsuń