środa, 17 marca 2010

Powstały z tęsknoty i wdzięczności... cz. 2

Obiecane kolejne zdjęcia albumu. Jego wykonanie sprawiło mi dużo frajdy, ale i kosztowało duuuużo pracy. Nie zdawałam sobie sprawy, jak jest to czasochłonne, ale to, co usłyszałam od osoby obdarowanej, było najpiękniejszą opinią...

1 komentarz:

  1. przepięknie go zrobiłaś,każda jedna karta ma w sobie tyle emocji...
    Anita

    OdpowiedzUsuń